Wiadomości - Aktualności
Koronawirus nie zatrzymał naszych inwestycji - wywiad ze starostą powiatu pińczowskiego
Dodał: Sylwia Robak Data: 2021-01-04 12:23:07 (czytane: 1386)
Rok 2020 był trudny dla wszystkich. O tym, jak w dobie pandemii wygląda sytuacja powiatu odpowiada Zbigniew Kierkowski starosta pińczowski.
Redakcja: Panie starosto, powoli dobiega końca rok 2020, to był trudny rok?
Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski: rok trudnych decyzji, dramatycznych sytuacji, w którym świat musiał stawić czoła nowemu wyzwaniu – epidemii koronawirusa. Okazało się, że wcale nie jesteśmy panami życia i śmierci. Nieznana choroba dotknęła nas, nasze rodziny i znajomych, zabrała najbliższych. Z dnia na dzień musieliśmy się nauczyć żyć według zupełnie innych zasad. Na nowo odkrywamy prawdziwość powiedzenia, że ważniejsze jest BYĆ od MIEĆ.
Red: Powiat Pińczowski w roku 2020 planował wiele uroczystości, ciekawych wydarzeń, podniosłych rocznic, hucznych świąt, z zaangażowaniem całej lokalnej społeczności?
ZK. Z wiadomych względów na planach się skończyło. Ambitne projekty odłożyliśmy na lepsze czasy, a same uroczystości zorganizowane zostały z udziałem niewielu osób, by mimo wszystko dać czytelny znak, że PAMIĘTAMY. Zapewniam, że wzbudziły w naszych sercach emocje równie wzniosłe, co w latach poprzednich.
Red: Epidemia koronawirusa zmieniła nasze życie w sposób jakiego nie doświadczyliśmy od dawna. Pandemia wpłynęła na nasze codzienne zachowania, a jak ta sytuacja odbiła się na inwestycjach prowadzonych przez powiat?
ZK: Koronawirus nie zatrzymał naszych inwestycji. Są one na różnych etapach realizacji. Niektóre już zakończono, inne są w trakcie realizacji, do kilku samorząd się przymierza….
Red: Panie starosto, ponad 20 inwestycji z funduszy unijnych i rządowych, za łączną kwotę przekraczającą znacznie 30 milionów złotych. Te liczby robią wrażenie.
ZK. Jeżeli nasza Hala Sportowa kosztowała 14,5 mln złotych i budowaliśmy ją kilka lat, to te kwoty robią kolosalne wrażenie, ale to rok wyjątkowy spowodowany pandemią i reakcją na nią Rządu i Komisji Europejskiej. Gdybyśmy rozmawiali na początku października to ta kwota byłaby mniejsza. Tylko w ostatnich tygodniach Premier pozytywnie zaopiniował nasz wniosek i przekazał nam środki na sprzęt do szpitala z rezerwy ogólnej budżetu państwa w wysokości 2 mln zł, z Funduszu Rozwoju Dróg Lokalnych pod koniec listopada otrzymaliśmy ponad 2 mln zł z przeznaczeniem na 4 kilometrowy odcinek drogi Kozubów – Sypów. Z Rządowego Funduszu Rozwoju Lokalnego na wspieranie inwestycji uzyskaliśmy 1,95 mln zł. Z kolei na walkę z koronawirusem w 2020 ze środków unijnych roku otrzymaliśmy ponad 4 miliony zł.
Red. Co najbardziej pana satysfakcjonuje?
ZK. Największy nacisk w kadencji 2018 – 2023 kładziemy na wsparcie służby zdrowia. Jak wiadomo, zdrowie to wartość nie do przecenienia. W projekty dotyczące Szpitala Powiatowego w Pińczowie zaangażowaliśmy ponad 13,5 milionów złotych. Przede wszystkim jest to termomodernizacja obiektów, informatyzacja placówki, doposażenie w nowy sprzęt i urządzenia, a w ostatnim czasie także walka z pandemią, ale to nie koniec. Równolegle staramy się o kolejne środki; w ostatnich dniach złożyliśmy do Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych 2 wnioski dotyczące szpitala opiewające na kwotę ponad 10 mln zł i jeden dotyczący hali i terenu wokół. Wartość tego projektu to 1,2 mln zł.
Red. Pandemia to niełatwy czas dla pracowników służby zdrowia…
Red. Sporo działo i dzieje się w kwestii oświaty. Co dokładnie jest realizowane?
Z.K. Jesteśmy w trakcie termomodernizacji budynku administracyjno – warsztatowego w Zespole Szkół Zawodowych im. Stanisława Staszica w Pińczowie. Dzięki temu poprawie ulegnie nie tylko estetyka obiektu, ale także jego funkcjonalność. Zadanie pochłonie 2 miliony 229 tysięcy złotych. Środki pochodzą z budżetu unijnego, a konkretnie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Świętokrzyskiego. Ponadto zaczęliśmy prace przy budowie nowego boiska wielofunkcyjnego przy tej szkole. Zadanie kosztuje ponad 696 tysięcy złotych, wsparcie pozyskaliśmy z Ministerstwa Sportu. Niebawem rozpocznie się remont internatu przy Specjalnym Ośrodku Szkolno –Wychowawczym w Pińczowie. Z uwagi na zabytkowy charakter budynku musieliśmy pozyskać pozwolenia odpowiednich służb. Projekt jest gotowy, już ruszyły procedury przetargowe.
Red. Do szkół trzeba jakoś dojechać. Jak ma się stan powiatowych dróg?
Z.K. Nie zwalniamy tempa prac drogowych. Od początku tego roku odnowiliśmy już ponad 10 km nawierzchni dróg i wybudowaliśmy łącznie ponad 5 km chodników, co znacząco podniosło poziom bezpieczeństwa. To nie wszystko, jak już mówiłem w ostatnich dniach wojewoda rozstrzygnął ostatni w tym roku konkurs na środki z Funduszu Dróg Samorządowych, gdzie dofinansowanie uzyskał nasz wniosek dotyczący odnowy nawierzchni na drodze Kozubów- Sypów o dugości 4,160 km.
Red. Jak idą prace związane z komputeryzacją zasobów geodezyjnych?
Red. Wiemy, że dwa projekty powiatu dotyczące termomodernizacji budynków były na liście rezerwowej Regionalnego Programu Operacyjnego. Jaki jest ich los?
Red. W wakacje udało się wreszcie utwardzić teren przy hali sportowej. Mieszkańcy chwalą tę inwestycję.
Z.K. Parking przy hali uzupełnił niejako całość infrastruktury sportowo – rekreacyjnej w tej części miasta. Warto dodać, że wyłożyliśmy na ten cel środki własne w kwocie ponad 100 tysięcy złotych.
Red. Zmienia się oblicze kaplicy św. Anny. Wizytówka Pińczowa przechodzi gruntowną renowację. Na jakim etapie są prace?
Z.K. Powiat pińczowski wspiera ratowanie najcenniejszych zabytków regionu, z naszą św. Anną na czele. Rada Powiatu wygospodarowała wkład własny z budżetu, co pozwoliło księdzu dziekanowi Janowi Staworzyńskiemu przy naszym wsparciu i Gminy Pińczów, skutecznie starać się o dotacje z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Aktualnie kończy się II etap prac polegający na renowacji dwóch ścian obiektu i kruchty. Etap kolejny obejmie dwie pozostałe ściany i zwieńczenie kopuły. Na ten III już etap prac powiat zabezpieczył środki w przyszłorocznym budżecie. Naturalnie nie zapominamy o zabytkach pozostających pod naszą kuratelą. W ubiegłym roku udało się wymienić więźbę dachową i pokrycie na zabytkowej Baszcie Ogrodowej przy liceum. Obecnie staramy się o kolejne środki od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Ministerstwa Kultury o wsparcie kolejnego etapu prac przy obiekcie.
Red. Żyjemy w nietypowych i niełatwych czasach, gdzie wiele naszych decyzji czy działań determinowanych jest przez pandemię koronawirusa. Jak radzi sobie powiat w tej sytuacji?
Red. Docierają do nas alarmujące wieści o mocno osłabionej gospodarce. Czy pandemia zagroziła także przedsiębiorcom z Ponidzia?
Z.K. Covid -19 mocno dotknął lokalnych przedsiębiorców i odcisnął ślad na naszym rynku pracy. Poprzez Powiatowy Urząd Pracy skierowano do firm rozmaite formy wsparcia o łącznej wartości 8,7 miliona złotych. Pracownicy urzędu wykazali się tytaniczną wprost pracą rozpatrując kilka tysięcy wniosków. Umarzalne pożyczki w kwocie nie przekraczającej 5 tysięcy złotych trafiły też do OSP, KGW i innych organizacji pozarządowych na terenie powiatu.
Red. Na koniec co Pan chciałby przekazać mieszkańcom powiatu?
Red. Dziękuję za rozmowę.
Joanna Strączek