Pani Grażyna Borek przepracowała w pińczowskim Liceum Ogólnokształcącym im. Hugona Kołłątaja 43 lata, a kilka dni temu odeszła na zasłużoną emeryturę.

Była nie tylko sekretarką i kierownikiem gospodarczym, ale przede wszystkim ciepłą i serdeczną „panią Grażynką”, do której można było przyjść z każdym problemem. Wysłuchała, doradziła, pocieszyła. „Kompetentna, skromna, sympatyczna, zawsze skora do pomocy” –tak mówią o pani Grażynie Borek zarówno uczniowie, jak i pracownicy pińczowskiego liceum.

Nic dziwnego zatem, że podczas szkolnego pożegnania, w niejednym oku pojawiła się łza wzruszenia. Pani Grażynie Borek, za długie lata pracy podziękowali także gospodarze Powiatu Pińczowskiego. Starosta Zbigniew Kierkowski i wicestarosta Ryszard Barna wyrazili uznanie za ogromne zaangażowanie pani Grażyny w życie szkoły, a do swoich słów dołączyli kwiaty.

Serdeczności przekazało także całe grono pedagogiczne, z dyrektor Anną Golik i jej zastępcą Tomaszem Pietrzykowskim na czele.

  Pani Grażyna Borek (z prawej strony) ze wzruszeniem wysłuchała podziękowań od uczniów LO.

 Wieloletniej pracownicy liceum z tradycjami dziękowali także starosta Zbigniew Kierkowski i wicestarosta Ryszard Barna