Pierwszy samochód wypełniony odpadami wyjechał z Pińczowa 3 stycznia tego roku, kolejne transporty będą realizowane sukcesywnie. Dodajmy, że zadanie to jest ogromnie drogie. Utylizacja całości to koszt rzędu 16 milionów złotych. „Można sobie tylko wyobrazić, ile sprzętu można byłoby zakupić za te środki do naszego szpitala, jak można byłoby doposażyć szkoły, ile dróg naprawić” –mówi starosta pińczowski Zbigniew Kierkowski i dodaje, że władze powiatu nie są absolutnie winne tej sytuacji. Zawiniła ludzka nieuczciwość, a rozwiązanie tego problemu spadło na barki lokalnego samorządu.

Powiat Pińczowski wielokrotnie zwracał się z prośbą o finansowe wsparcie zadania utylizacji odpadów z ulicy Nowowiejskiej. Stosowne pisma wysyłane były do Premiera RP, ministra środowiska, wojewody i marszałka województwa świętokrzyskiego, a także do posłów z regionu świętokrzyskiego oraz głównego i wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. Niestety, nikt nie zaproponował wsparcia.

„Dołożymy wszelkich starań, by sprawę odpadów doprowadzić do końca, nie ukrywam przy tym, że liczę także na zmiany legislacyjne. Problem porzucanych odpadów jest ogólnopolski, wiele samorządów samotnie się z nim boryka” –podsumowuje gospodarz powiatu pińczowskiego.