Zbigniew Kierkowski. Zgadzam się, jak najbardziej. Krwiobieg zapewnia życie organizmu, a drogi wyznaczają życie powiatu. Drogami ludzie podróżują do pracy, młodzież dojeżdża do szkół, drogami jeździmy na zakupy, na wakacje, do urzędu, lekarza.

Red. Czy drogi są ważne dla gospodarzy Powiatu Pińczowskiego?

Z.K. Bardzo ważne, zajmują miejsce w ścisłej czołówce spraw, tuż obok zdrowia i szkolnictwa. Przez teren naszego powiatu przebiega tylko jedna droga krajowa (nr 78, przyp. red.) i to na niewielkim odcinku, znajdują się tutaj także 4 drogi wojewódzkie -766 Morawica –Węchadlów, 768 Jędrzejów –Koszyce, 767 Pińczów –Busko Zdrój i 776 Busko Zdrój –Kraków. W związku z tym, największy ciężar komunikacyjny spoczywa na sieci dróg powiatowych, które stale i sukcesywnie naprawiamy.

Red. Ile kilometrów zajmują łącznie te drogi?

Z.K. 333 kilometry –taką łączną długość mają wszystkie nasze drogi. Przez minione 25 lat powiatowej samorządności odnowiliśmy 292 km, kolejne 6 km zostanie zmodernizowane w najbliższej przyszłości. Podpisaliśmy już umowy na roboty drogowe w Skowronnie Górnym, Unikowie (gm. Pińczów), Michałowie –Brelczynie, Umianowicach, w Gołuchowie (gm. Kije) i Kujawkach (gm. Działoszyce).

Red. Mieszkańcy tych miejscowości z pewnością się cieszą, wiem, jak mocno niektórzy z nic lobbowali za tymi inwestycjami. Nawierzchnie dróg, niezmiennie od lat są jedną z największych społecznych bolączek.

Z.K. Teraz to już nie tylko nawierzchnie. Teraz to również chodniki, odwodnienie, pobocza i cała infrastruktura, która sprawia, że ludzie są bardziej bezpieczni na drogach, a drogi odpowiadają standardom oczekiwanym przez Ministerstwo Infrastruktury.

Red. Zapewne niełatwo im sprostać?

Z.K. Przy obecnych standardach szerokość jezdni musi mieć 5,5 m, do tego dochodzi chodnik szeroki na 2 m ,70 cm utwardzonego pobocza i obustronne odwodnienie. Podsumowując, trzeba mieć ok. 14 metrów terenu, by rozpocząć konkretną przebudowę drogi.

Red. Sporo problemów przysparza na pewno papierologia, mam rację?

Z.K. Może nie tyle problemów, co uwagi i rozwagi. Zanim zaczniemy starania o dofinansowanie prac na konkretnym odcinku drogi, musimy wpierw pozałatwiać wszelkie formalności, od najmniejszych spraw do pozwoleń na budowę. Dopiero wówczas możemy szukać środków zewnętrznych. Jeśli zrobilibyśmy to w odwrotnej kolejności, moglibyśmy stracić uzyskaną dotację, gdyby okazało się, że jednak jakaś sprawa biurowa nie została dopięta na ostatni guzik. Przepisy stanowią bowiem, że uzyskanej dotacji nie można przerzucić na inny odcinek drogi, niż ten zaplanowany pierwotnie.

Red. Bardzo to skomplikowane, większość z naszych Czytelników pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak wiele spraw trzeba załatwić zanim odnowi się niewielki odcinek drogi…

Z.K. Jest trochę pracy z tym, na szczęście, w wielu przypadkach wspierają nas samorządy gmin. Gdyby nie przychylność ich gospodarzy i radnych, gdyby nie partycypacja w kosztach, z pewnością nie udałoby się zrobić, aż tyle. Serdecznie za to dziękujemy.

Red. Czy równie chętnie Powiat Pińczowski wspiera drogowe inwestycje wojewódzkie?

Z.K. Oczywiście, nigdy nie odmówiliśmy pomocy i wsparcia. Na ten przykład, zupełnie niedawno sfinansowaliśmy opracowanie projektu przebudowy drogi 766 od mostu w Pińczowie, przez Skrzypiów, aż do rozjazdu przed lasem, w kierunku Wiślicy i Michałowa. Kosztowało to ponad 300 tysięcy złotych. Ponadto, zgłosiliśmy także zapotrzebowanie pilnego remontu kilku innych odcinków tej drogi, która, jak wiadomo, jest w bardzo złym stanie.

Red. Oby nowy Zarząd Województwa Świętokrzyskiego dostrzegł te potrzeby. Dziękuję za rozmowę.